Forum Bytomskiej Spółdzielni Socjalnej

Lorejn

Porządki w MOPR!!!

Chociaż jestem poza miastem to docierają mnie niepokojące wieści. Zasiłki rodzinne już miałam kilka telefonów niestety. Nowe rządy w MOPR niestety dużo osób zrezygnowało z pracy w tej szacownej instytucji. Pod rządami nowego kierownictwa to paranoja nowych pomysłów kierownictwa i małe zarobki zmuszają ludzi do takich posunięć. Jednak to my petenci odczuwamy na sobie złe posunięcia.

Więc jak będzie wyglądać wypłata świadczeń w nowym okresie zasiłkowym??? Mam obawy może zainteresują się tym problemem nasi Bytomscy radni??? Wiem, że ich ten problem nie dotyczy jednak większość mieszkańców pobiera zasiłki rodzinne i nie tylko! Tak więc polecam pod rozwagę naszym Bytomskim politykom zainteresowanie się problemami nas mieszkańców!

Bytom Moje Miasto!!! Warto o nie powalczyć!!!

nicemelody · Gość

Sytuacja zmusiła mnie do skorzystania z pomocy tego ośrodka, to co mnie dziś tam spotkało, przechodzi ludzkie pojęcie. Panie są bezczelne, nie dopuszczają do słowa. Panoszą się jakby byli władne nad wszystkimi ludzmi w tym mieście. Nie pomagają tylko utrudniają życie, pewnie gdyby trafiło na słabsza osobę psychicznie były by winne samobójstwa. Zostawiły samotna matkę z dwójką dziećmi na świeta bez srodków do życia. Dlaczego bo do godz.11.00 składa sie dokumenty - byłam pare minut po gdzie zastałam jeszcze kolejke do pokoju i nie pomogło tłumaczenie, że długo czekałam na zaświadczenie z urządu skarbowego. Okreslając swoja trudną sytuację, że pierwszy raz potrzebuje pomocy w takiej instytucji, ze idą świeta a ja jestem bez środków do życia. Panie nie mają serca, dla nich liczy się biurokracja. Godzina 11.00 to 11.00 siedza sobie z tłustymi tyłkami w ciepłych pokoikach dostają pensje i mają głęboko gdzieś ludzka krzywdę. Pani kierownik - osoba pracujaca w taki ośrdoku powinna wykazywać się zyczliwościa i zrozumieniem - totalny jego brak!!! Mam cichą nadzieję, że kiedys trafia na godnego przeciwnika i odczują to co ja dziś. Totalną bezradność w takiej sytuacji. Wracałam do domu jakies 3km na pieszo i cała drogę przełakałam bo przed oczami miałam moje dzieci i ten czas Świateczny Sad

((

Rozgoryczony petent · Gość

Może warto by się było zastanowić aby tych niektórych bardzo niemiłych pracowników MOPR zamienić bezrobotnymi , którzy niejednokrotnie mają takie same kwalifikacje co wspomniani urzędnicy , ale potrzebują pracy i pewnie wiedzieli by jak się mają zachowywać w stosunku do petentów.
Warto by też zastanowić się nad wymianą emerytów którzy zajmują miejsca młodym i już nie mają cierpliwości aby udzielać grzecznie informacji petentom.